Ostatnio
stwierdziłam, że kreatywność to taka magiczna różdżka... dzięki niej możemy
tworzyć rzeczy, o których marzymy i które chcielibyśmy mieć... tzw. tworzenie
czegoś z niczego.
Zawsze chciałam mieć
czarodziejski świat, więc go po prostu dla siebie tworzyłam...malowałam
wszystko to, czego pragnęłam. Jak chciałam mieć nietypowego przyjaciela to
pojawiał się na moim obrazie – nadawałam mu fizyczność i siłę
istnienia...obrazy mają niesamowitą moc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz